w ramach nowej idei mitajmowej :) pomalowalam sciane w swoim pokoju na czekoladowo.
teraz pokoj podobno wydaje sie jeszcze mniejszy ale who care, to moj pokoj przeciez, a ja zawsze marzylam o takim kolorze, wiec jestem absolutnie szczesliwa ze w koncu to zrobilam.
malowalam zupelnie nieswiadoma za kilka godzin i tak bedzie koniec swiata... ale gdyby ktos mnie wtedy zapytal co bym zrobila gdybym miala tylko kika godzin zycia odpowiedzialabym : pomalowalabym pokoj na czekoladowy kolor :)
nastepny termin konca swiat przelozono na pazdziernik.moze wtedy dokoncze malowanie pomaranczowej sciany...
bardzo powaznie tez zajelam sie podchodami do tai, odnalazlam juz swojego mistrza na necie i wymienilismy sie juz listami.
kiedy podal mi terminy kiedy moglabym wpasc na zajecia zrozumialam: najpierw musze wpisac tai w grafik, a potem dopasowac do niego prace. w odwrotnym razie nigdy na zajecia nie dotre.